niedziela, 11 marca 2018

Testuję materiały, które chłonąć mają siku :) - CZ I wprowadzenie

Heloł...
dawno temu już napomknęłam o mojej chęci pobawienia się w sprawdzenie chłonności rożnych materiałów.
Niby mam możliwość pisania o tym na dwóch fanpejdżach sklepowych, ale tylko tutaj czuję się u siebie :)

Nie wiedziałam, że tyle czasu zajmie mi skompletowanie odpowiednio duzych próbek.

Nie mogę powiedzieć, że kiedykolwiek testowałam pieluchy pod wzgędem chłonności...
Nie mam doświadczenia, ale każdy kawałek poddany testom jest tej samej wielkości - 50x50cm,
obszyty overlokiem, tak samo będą traktowane.










1. Po prostu chciałam i musiałam sławna bawełnę wojskowa wziąć na testy 🙂 przez nią właściwie zaistniało KoKoSi 🙂
2. Welur bawełniany ok 230g
3. Bambusowa miękkość 290g
4. Nowy bambus kokosi ok 340g
5. Frota 500g tkanina
6. Mikrofibra ok 500g
To polskie materialy
7.frota 100%organic cotton, 260g
8. Frotke baranek 100% organicznej cotton, 420g
9. Frote 500g, 60%bambus, 40%cotton
10. Polar z konopny 340g, 50%bambus, 30% organicznej cotton, 20%hemp
11. Polar z lnem, 340g, 45% bambus, 30%len, 25% organicznej cotton.
No to do roboty

   Oczyście zbyt szybko chciałam zacząć i nie zważywszy suchych wyciętych kawałków, obleciałam overlokiem i wrzuciłam do miski z płynem do naczyń

teraz ojojajcie - taką mam wodę z kamyczkami pomimo filta odżelaźniającego :(




Pamietajcie, aby intensywne kolory materiałów prać osobno, albo z podobnymi - pierwsze pranie żółtego weluru



a to już drugie pranie - nie jest najgorzej :)

 

 I pomocnicy odtłuszczają w misce :)


Pierwsza część za chwilkę za nami. 
Zapraszam na część drugą, gdy każdy kawałek będzie ważony  po odkrojeniu z belki i policzymy, w jakim stopniu gramatura podana przez producentów zgadza się z faktyczną...

Zapraszam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz