Długo tu nie zaglądałam...
Jestem tak zapracowana, że nie wiem, w co ręce włożyć.
Robię wszystko, co w mej mocy, aby jakieś pieluszki z PULu KoKoSi już niebawem trafiły do sklepu.
Mam nadzieję, że po 7 lipca pierwsze pieluszki , i nie tylko pieluszki, trafią na wirtualne pólki sklepu.
Pozdrawiam
Sylwia
czwartek, 27 czerwca 2013
piątek, 14 czerwca 2013
Migdałków już nie ma :)
Ufff... Już po zabiegach - Migdał wycięty, boczne podcięte, drenaż uszu zrobiony... Synek śpi...
Zabieg zrobiony w szpitalu MSWi A w Lublinie. Mogę polecić wszystkim, których dzieci mają podobny problem jak mój syn - czas oczekiwania na zabieg z NFZ - ok 2 miesiące, więc bardzo szybko, personel bardzo miły, sale czyściutkie z łazienkami. Nam przypadła sala dwuosobowa, więc pełny luksus :)
Teraz ciekawa jestem, czy po tym zabiegu synek przestanie tak chorować, czy wróci mu słuch no i czy "od razu " zacznie mówić...
Jeszcze tylko przetrwać noc i rano wracamy do "normalności" :)
Pozdrawiam
Sylwia
Dwa dni po zabiegu...
Synek słyszy !!! Jak go zapytałam, na które uszko nie słyszał, pokazał to, które było w najgorszym stanie (ropnie na błonie bębenkowej) i powiedział, że nie słyszał mamy, taty, cioci a teraz słyszy :)
Zaczyna mówić wyrazy trzysylabowe - do tej pory tylko dwusylabowe - z mową był na etapie dwulatka - mam porównanie, bo różnica między synami to rok.
I wygląda zdrowiej i jest jakby weselszy - pewnie uszka przestały go w końcu boleć :)
Jestem przeszczęśliwa :) dzisiaj pół dnia do niego szeptałam, a on wiedział, słyszał, co :)
muszę teraz przywyknąć do nowej sytuacji i przestać mówić bardzo głośno, jak to było do tej pory ;)
Cieszę się , nawet sobie nie wyobrażacie jak :)
Zabieg zrobiony w szpitalu MSWi A w Lublinie. Mogę polecić wszystkim, których dzieci mają podobny problem jak mój syn - czas oczekiwania na zabieg z NFZ - ok 2 miesiące, więc bardzo szybko, personel bardzo miły, sale czyściutkie z łazienkami. Nam przypadła sala dwuosobowa, więc pełny luksus :)
Teraz ciekawa jestem, czy po tym zabiegu synek przestanie tak chorować, czy wróci mu słuch no i czy "od razu " zacznie mówić...
Jeszcze tylko przetrwać noc i rano wracamy do "normalności" :)
Pozdrawiam
Sylwia
Dwa dni po zabiegu...
Synek słyszy !!! Jak go zapytałam, na które uszko nie słyszał, pokazał to, które było w najgorszym stanie (ropnie na błonie bębenkowej) i powiedział, że nie słyszał mamy, taty, cioci a teraz słyszy :)
Zaczyna mówić wyrazy trzysylabowe - do tej pory tylko dwusylabowe - z mową był na etapie dwulatka - mam porównanie, bo różnica między synami to rok.
I wygląda zdrowiej i jest jakby weselszy - pewnie uszka przestały go w końcu boleć :)
Jestem przeszczęśliwa :) dzisiaj pół dnia do niego szeptałam, a on wiedział, słyszał, co :)
muszę teraz przywyknąć do nowej sytuacji i przestać mówić bardzo głośno, jak to było do tej pory ;)
Cieszę się , nawet sobie nie wyobrażacie jak :)
czwartek, 13 czerwca 2013
PUL KoKoSi już u KoKoSi ;)
Już zrobiony i u mnie - materiał na pieluszki PUL robiony dla KoKoSi, niepowtarzalne wzory zaprojektowane specjalnie dla KoKoSi :)
Kilka słów o PULu
Powstał z dziniany oddychającej i został zalaminowany membraną paroprzepuszczalną, która zaliczyła u mnie testy prania na gorąco w 80 st, suszenie w suszarce bębnowej - kilka cykli i jako jedyna, spośród nadesłanych próbek, wytrzymała. Wzory, wg. zapewnień drukarnii, niespieralne - niestet nie miałam jeszcze okazji testować.
Na koniec wyszedł materiał PUL mięciutki, cieniutki i milutki :)
Wzory - pokazuję na skrojonych pieluszkach. Niestety nie dałam rady uszyć :(
Pierwsze pieluszki na sklepowych półkach z pulu KoKoSi powinny być dostępne w lipcu.
Ponieważ dzisiaj wyjeżdżamy z synkiem na zabieg usuwania migdałków, nie będzie mnie do poniedziałku, wobec czego kontakt ze mną może być utrudniony, za co bardzo przepraszam. Jeśli miałoby mnie nie być dłużej, dam znać.
Zamówienia ze sklepu, za które nie dotarły wczoraj pieniążki, zostaną wysłane po naszym powrocie.
Przepraszam za utrudnienia i trzyajcie kciuki, aby obyło się bez jakichkolwiek powikłań.
pozdrawiam
Sylwia
Kilka słów o PULu
Powstał z dziniany oddychającej i został zalaminowany membraną paroprzepuszczalną, która zaliczyła u mnie testy prania na gorąco w 80 st, suszenie w suszarce bębnowej - kilka cykli i jako jedyna, spośród nadesłanych próbek, wytrzymała. Wzory, wg. zapewnień drukarnii, niespieralne - niestet nie miałam jeszcze okazji testować.
Na koniec wyszedł materiał PUL mięciutki, cieniutki i milutki :)
Wzory - pokazuję na skrojonych pieluszkach. Niestety nie dałam rady uszyć :(
Firmowy
Delfinki białe
Delfinki różowe
Delfinki niebieskie
Żabki
Biedronki
Kwiatki
Kwiaty hibiskusa czerwone
Kwiaty hibiskusa czarne
Kwiaty hibiskusa zielone
Kucyki
Autka
RaRa (synek jak zobaczył lwa, od razu zawołał rara - Ci co są na etapie bajek wiedzą o kogo chodzi:) )
Pierwsze pieluszki na sklepowych półkach z pulu KoKoSi powinny być dostępne w lipcu.
Ponieważ dzisiaj wyjeżdżamy z synkiem na zabieg usuwania migdałków, nie będzie mnie do poniedziałku, wobec czego kontakt ze mną może być utrudniony, za co bardzo przepraszam. Jeśli miałoby mnie nie być dłużej, dam znać.
Zamówienia ze sklepu, za które nie dotarły wczoraj pieniążki, zostaną wysłane po naszym powrocie.
Przepraszam za utrudnienia i trzyajcie kciuki, aby obyło się bez jakichkolwiek powikłań.
pozdrawiam
Sylwia
Subskrybuj:
Posty (Atom)