Jak prać, jak dbać o pieluchy

Dbanie o pieluszki nie jest aż tak skomplikowane, jakby się mogło wydawać.
Czasy, kiedy była tetra/flanelka i ceratki dawno minęły. Teraz pieluszki mogą cieszyć oko przeróżnymi pięknymi wzorami i kolorami.
Nie muszę chyba pisać o tym, że nie trzeba , wręcz niewskazane prasowanie, czego każda mama/tata się obawia – godzin spędzanych przy prasowaniu , i tych garów, w których zamiast zupy gotowały się pieluszki;)

Ale do sedna

Generalnie wszystkie pieluszki pierzemy w temp. Max 60 stopni. Nie używamy wybielaczy, środków zmiękczających. Środka piorącego pół zalecanej dawki. Można również używać środków antybakteryjnych.
(Ja zamiast tego używam ekokul, które również działają anty , a z perspektywy czasu widzę, że pomimo jednorazowego większego wydatku, w ciągu roku, przez który używam tych kul do prania pieluch, wydałam o wiele mniej, niż na środki antybakteryjne.)

Oczywiście najpierw pieluchy należy wypłukać – ja nastawiam pranie ekspresowe, a potem albo krótkie albo długie z ekokulami i odrobiną środka piorącego.

Co jakiś czas warto im zrobić kurację odtłuszczającą i stipping.

Kurację odtłuszczającą robię, gdy używam kremów przy odparzeniu (młodszy jest strasznym wrażliwcem i wystarczy chwila w zabrudzonej pieluszce i odparzenie gotowe)
Ja wrzucam pieluszki do pralki , płuczę, potem wlewam trochę płynu do naczyń i nastawiam jak na pranie, a kiedy się woda w pralce nagrzeje, wyłączam i zostawiam na noc. Potem puszczam pranie dalej. A na koniec jeszcze szybkie pranie w kulach.
Brzmi skomplikowanie, ale takie nie jest ;)


PUL – temp. Prania 60 st
Mikropolar , polar– niby do 40 st, ale przy 60 też nic się nie dzieje
Frota bambusowa – 60 st , po wypraniu strzepujemy,  nie używamy środków wybielających
Welur bawełniany/frota bawełniana – do 60 st.  Pomimo, iż producenci często piszą iż nie farbuje, pierwsze kilka prań nie pierzmy z białymi pieluszkami, bo mogą stać się kolorowe.



Ponieważ bardzo często pytacie mnie o różne rzeczy i pytania się powtarzają, postanowiłam zrobić im osobną stronę, abym po wielokroć nie musiała pisać tego samego J

Mam wiaderko ze szczelną (to się okaże) pokrywką + worek w środku. Przewijam syna, który zasikał wkład i na przykład całe AIO. Czy ja mam ten zasikany, mokry wkład + AIO po prostu bez żadnych zabiegów oczyszczających wrzucić do tego wiaderka i po dniu jak się uzbiera, maksymalnie 3 uprać? Czy te mokre pieluchy nie zbutwieją? A co z bakteriami, które na moczu i kupie będą się chyba dwoić i troić???

Na samym początku pieluchowania, każdą pieluchę płukałam, ale masakrycznie wzrosły rachunki za wodę, więc tylko zasiusiane pieluchy wrzucam do wiaderka i zamykam.
Był czas, że próbowałam wrzucać do wiaderka z wodą, ale właśnie wtedy tak capiły, że nie szło wytrzymać, bakterie pływały na powierzchni i się śmiały – zdecydowanie mniej capią, bo tylko mają specyficzny zapach amoniaku, gdy wrzucam do pustego wiaderka.
Jeśli zdarzy się grubsza sprawa – zapieram pieluchę i wrzucam do wiaderka.
Do wiaderka można dodać olejek z drzewa herbacianego, który działa antybakteryjnie i ma przyjemny zapach. Gdy mi się uzbiera wystarczająco pieluch, aby włączyć pranie, najpierw włączam w pralce płukanie, aby wypłukać siuśki – jest to zdecydowanie bardziej wodooszczędne wyjście. Potem już normalnie piorę pieluszki w białym jeleniu i dodatkowo wrzucam kule do prania zamiast dodatku antybakteryjnego – działają również antybakteryjnie a zdecydowanie taniej wychodzi .

Druga opcja: zrobił siku i kupę, co wtedy z tym fantem? Spłukać zawartość pod ciepłą, bieżącą wodą z wkładu i AIO i do wiaderka wrzucić? Nie przepierać, nie namaczać, tylko po prostu wrzucić mokre i tylko spłukane do wiaderka?

Kupę spłukujemy pod zimną wodą, można przeprać i wrzucić do wiaderka. Jak nie mam czasu/ochoty bawić się w przepierki, to wrzucam do miski z wodą i na koniec dnia przepieram wszystko co się nazbiera – przy dwóch brzdącach czasami jest tego sporo ;)

Czy te brudne pieluch mogę prać z jego ubrankami ?

Nigdy nie prałam brudnych pieluch z ubrankami, ewentualnie tylko te używane do wycierania buźki.





9 komentarzy:

  1. ekokule są też polecane zamiast proszku do prania. Co sądzisz o połączeniu ekokule+olejek eteryczny? doczytałam, że niestety zarówno orzechy piorące jak i ekologiczne płyny do prania nie sprawdzają się przy wielorazówkach :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Same ekokule stosowałam po urodzeniu się młodszego synka aż nie trafiłam na forum na temat ekokul i pieluch - przyjrzałam się swoim i były szare. Od tego momentu leję trochę płynu do prania plus kule.
    Olejek eteryczny - kilka razy stosowałam, ale nie zauważyłam różnicy w pachnięciu po wyjęciu pieluch, więc od czasu do czasu kilka kropel olejku wlewam do pralki .

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam problem z przeciekaniem pieluszki. Nie wiem co zrobic

    OdpowiedzUsuń
  4. Pytanie -
    gdzie przeciekają.
    po pierwsze zrobić im stripping
    przy kieszonkach bez przeszyć trzeba uważać na wychodzący mikropolar, który może być przyczyną przecieków
    Zapraszam również na forum, na którym znajdzie Pani odpowiedzi na wiele pytań dotyczących pieluchowania wielorazowego.
    Tutaj temat o stripingu

    OdpowiedzUsuń
  5. i link
    http://www.chusty.info/forum/showthread.php/16280-Stripping-i-quot-czyszczenie-quot-pieluch

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam również problem z przeciekaniem. Jakie polecasz najlepsze wkłady chłonne? Przy "dużym sikaniu"dziecka dawać 2 wkłady?

    OdpowiedzUsuń
  7. Aaa Sylwiątko mam jeszcze pyt.gdzie można kupić Twoje pieluchy i ten środek Nappy Fresh?

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam pytanko :)a płyn do prania Biały Jeleń nie "szkodzi" kulom? Też mam to i to i byłby to dla mnie zestaw idealny (Jelenia używamy od dawna, a mam już kule, no i właśnie dumam czy ten zestaw sprawdzi się przy pieluchach wielo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na początku używałam dzieciowych płynów, później własnie białego jelenia, także nie sądzę, aby taki zestaw mógł zaszkodzić.
      Jeśli pieluchy po jakimś czasie zszarzeją (prane np. w 40 st), to należy wrzucić na wyżsżą temperaturę, albo wystawić na słońce :)

      Usuń